sobota, 11 stycznia 2014

Nawet w święta szydełko było w ruchu

Mimo że były Świat Bożego Narodzenia to szydełko nie poszło na odpoczynek. Chociaż sniegu nie było to chodziło sie na spacery a siedząc w domu nie siedziało sie i nie jadło  i oto efekty świątecznego szydełkowania.


wtorek, 12 listopada 2013

ZAPAŁ WCIĄŻ JEST

Mimo ponurych dni listopadowych ciągle mam ochotę robić coś nowego . Właśnie skończyłam okrągłą serwetę na mały stolik. Już zaczęłam kapa na łóżko.

                                                             ZACZĘTA KAPA Z ELEMENTÓW PONIŻEJ

poniedziałek, 19 listopada 2012

sobota, 17 listopada 2012

słowa

Choć często sił brakuje, a czoło potem spływa, uparcie idź przed siebie, gdzie marzeń szczyt Cię wzywa.

Złośliwy los Cię rzucił na ścieżki nie przetarte, lecz walcz o swoje życie... Walcz, bo jest tego warte!

Pokonasz wszystkie trudy, chłód wichrów i zawieje i zawsze, zawsze, zawsze... Miej wiarę i nadzieję!

Bo ktoś już tędy przeszedł z wzrokiem wpatrzonym w chmury. I choć mu ciężko było osiągnął szczyt tej góry!

Idź prosto ku marzeniom... Choć trudno - nie ustawaj! I nigdy,nigdy,nigdy... Nigdy się nie poddawaj!

czwartek, 15 listopada 2012

Jesienny listopad

Troszke mało słońca mamy w listopadzie. Dni sie dłużą. Jest  czas by zrobić inwenturę między szydełkami i włóczkami, co brakuje, co wyrzucić . Zaczełam szukać promocji na włóczki i kordonki . Znalazłam i zakupiłam. Cześciowo uzupełniłam braki . Na jakiś czas starczy. Byle chęci i pomysły były.



środa, 7 listopada 2012

Ostatnie moje robótki

Zaczęta w Euro spódniczka w barwach narodowych ukończona.


A to pozostałe moje robótki zrobione w ostatni weekend.

 
 
 Coś na zimę zielony szalik zrobiony dla I.


środa, 31 października 2012

Zima blisko ....

Dni coraz zimniejsze , zima zagląda już do nas i mrozi nam powoli ręce, policzki i uszy trzeba pomysleć o czapkach szalach i rekawiczkach. Tylko w pełnym ubiorze można wyjść na dwór. Ja bez czapki to nawet nosa na dwór teraz nie wystawiam. Nie lubię zimna i dlatego ubieram sie jak cebulka. W necie znalazłam oto takie ciekawostki.


Jak sie spojrzy to odrazu cieplej się robi .

wtorek, 23 października 2012

GRZYBOBRANIE


Takie grzyby nawet sie zdarzają ale nie ja zbierałam to bystry wzrok teścia wypatrzył w runie leśnym takie okazy.

środa, 10 października 2012

Jesień jesień jesień ach to ty....

Dni coraz zimniejsze więc i ubiór trzeba dostosować do pogody. Na jakiś czas musimy zapomnieć o naszych pięknych dekoltach i je troszkę zakryć. Zdrowie też jest ważne. Tak więc zarzućmy coś ładnego.





sobota, 15 września 2012

Jesienny wirus

jeszcze prawdziwa jesień się nie zaczęła a ja już jakiegoś wirusa złapałam. Nosek mój cierpi niesłychanie, a przy tym to męczące kichanie. Witaminki zaraz zaczęłam brać ale katar leczony czy nie 7 dni trwać musi. Zostało mi tylko pić herbatkę z jagodami,które latem zbierałam, ale będę musiała jeszcze sok z czarnego bzu zrobić bo też na przeziębienie jest dobry. Tak więc jak tylko nosek wróci do normy to do roboty będzie jeszcze dużo, zimą jak znalazł.

piątek, 14 września 2012

Coś na jesienne dni

Widzimy że pogoda się zmienia z dnia na dzień. Dzień jest krótszy, rano jest rosa wszedzie widać babie lato. Coraz częściej niebo pokrywają deszczowe chmury.
Znalazłam coś co mi się z jesienią kojarzy.Coś na zimne jesienne dni.


niedziela, 19 sierpnia 2012

Mój dywanik kwiatowy

Jeżeli mieszka się na wsi to nieodłącznym elementem jest ogródek warzywny i kwiatowy. Przedstawiam moje kwiatuszki. Kolorowe dodają uroku miejscu gdzie się odpoczywa.
Jedna z osób która zobaczyła moje kwiaty powiedziała''Anieli dywan kwiatów ci pod domem wymalowały''.Miło słysze takie słowa. To nie tylko moja zasługa ale i teściowej.Pszczoły mają gdzie zbiera nektar, przyłaczam się do akcji ''ratujmy przczoły''.