KONIEC FERII

DOBRY CZAS SIĘ KOŃCZY . KUBA NAJSTARSZY SYN WRACA DO PIĘCIOLATKÓW DO PRZEDSZKOLA. W DOMU NARAZIE NIEWIELE JEST DO PRACY, DO OGRODU TROCHĘ ZA WCZESNIE JESZCZE WSZEDZIE JEST SNIEG DUZO SNIEGU. NADAL ZOSTAJE SZYDELKO. DZISIAJ MAM W PLANACH JESZCZE JEDNA RZECZ , OD DAWNA MAM OCHOTE ZROBIC RYZ Z JABLKAMI I CYNAMONEM DZISIAJ SIE ZA TO ZABIORE.A WIECZIREM BEDE DALEJ SZYDELKOWAC.

ZIMA ZIMA

ZIMA CHYBA NIE ODPUSCI CIĄGLE PADA SNIEG A MRÓZ TAKI ŻE Z DOMU SIĘ NIE CHCE WYJSĆ NO WIĘC NA SZYDEŁKU SIE ROBI OTO MOJE NASTĘPNE DZIEŁO PROSTE NIEPRAWDASZ

TO POCZĄTEK ALE MAM NADZIEJE ŻE BĘDĘ ISTNIEĆ DŁUUUGO

Zaczynam bloga który będzie moim dziennikiem postępów w szydełkowaniu. Od niedawna szydełkuję ale coraz lepiej mi idzie zobaczymy jak będzie dalej. Zapraszam do czytania i śledzienia moich wyczynów z szydełkiem.